środa, 29 sierpnia 2012

pink fun!

Lato się kończy, ale dla mnie wakacje dopiero się zaczynają! Postanowiłam więc zaszaleć i zafarbowałam końcówki włosów na różowo. Nie jestem oczywiście na tyle odważna, żeby zrobić to farbą, ale bibuła do krótkotrwałych zmian nadaje się świetnie! :)


Farbowanie bibułą jest bardzo łatwe, niestety możemy narobić niezłego bałaganu, dlatego warto pamiętać, żeby mieć na rękach rękawiczki a pod ręką ręczniki i jakiś czyszczący detergent. A oto cała filozofia: bibułę w dowolnym kolorze moczymy w wodzie i zanurzamy w niej na chwilę włosy. 


Następnie osuszamy włosy ręcznikiem (najlepiej papierowym, kolorowe plamy mogą się nie sprać) i suszymy mokre włosy suszarką.



Efekt przedstawia się tak:




:)))


poniedziałek, 27 sierpnia 2012

sposób na francuza.


Sposobów na "francuza" jest wiele, dzisiaj przedstawiam mój ostatni pomysł. 
Wykonanie jest banalnie proste! 
Tradycyjnym sposobem, który pokazywałam tu: http://cojaplete.blogspot.com/2012/07/classic-french-braid.html zrobiłam warkocz z lewej strony, nie dokończyłam go jednak na całej długości włosów, związałam gumką tuż nad karkiem i ozdobiłam sztucznym kwiatkiem.



kwiatek- H&M 9,99zł za dwie sztuki

sobota, 25 sierpnia 2012

wypełniacz do koka- zrób to sama!

Pokazywałam wam już wypełniacz do koka, który kupiłam w sklepie i taki, który zrobiłam sama. Dzisiaj pokażę wam jak bardzo szybko zrobić go z czegoś, co każda z nas ma w domu (ja nawet w ogromnych ilościach) :)
Chodzi oczywiście o samotne skarpetki, których partnerzy zostali pożarci przez pralkę :) Odcinamy koniec skarpetki i wywijamy ją na zewnątrz aż do ściągacza. Koniec. Prawda, że łatwe?





czwartek, 23 sierpnia 2012

kwiatowa kokarda



Pisałam już, że marzy(ła) mi się duża kokarda wpinana pod koka. Ta, którą zrobiłam własnoręcznie (!) nie jest szczytem moich pragnień, ale dopóki nie znajdę pięknej pastelowej spinki, musi mi wystarczyć to co mam. Efekt i drogę do uzyskania go przedstawiam w dzisiejszym poście :) Jak wam się podoba?


oczywiście zaczynamy od kucyka (niezbyt wysokiego!)


jeśli tak jak ja macie cienkie włosy możecie powiększyć koka wypełniaczem. ten, który mam na zdjęiu zrobiłam sama, w następnym poście pokażę jak :)


owijamy włosy wokół wypełniacza i podpinamy wsuwkami


kokardę przypinamy pod kokiem. gotowe!


wtorek, 21 sierpnia 2012

Queen of the Ring!

Postanowiłam zainteresować się gadżetami do włosów, które można znaleźć w sieciówkach. Obok dostępnych wszędzie kwiatków i kokardek (niestety dużej kokardy, o której marzę nie mogę nigdzie dostać) można natrafić również na fantazyjne gumki, spinki i klamerki. Dzisiaj przedstawiam mój najnowszy zakup, złoty krążek :)


H&M 9,99

W internecie znalazłam kilka fajnych sposobów na użycie tego błyszczącego gadżetu, postaram się kiedyś stworzyć coś bardziej skomplikowanego niż zwykły kucyk. Niemniej jednak uważam, że nawet najzwyklejsza kita ozdobiona takim krążkiem prezentuje się dużo bardziej wytwornie. Żeby wzmocnić ten efekt zakręciłam końcówki włosów prostownicą (co za paradoks...).
Jak wam się podoba taka fryzura?





niedziela, 19 sierpnia 2012

co zrobić z grzywką pół minuty przed wyjściem z domu?

O ile warkoczowi musimy poświęcić więcej niż pół minuty, o tyle upinając grzywkę w sposób jaki pokażę w dzisiejszym poście z pewnością wystarczy nam jeszcze czasu na ostatni łyk kawy :) Nie jest to absolutnie nic odkrywczego, a do takiego upięcia zainspirowała mnie kilkuletnia dziewczynka, którą zobaczyłam na krakowskim rynku. Wy też w pół minuty możecie się trochę... odmłodzić :]



zbieram grzywkę ciasno nad czołem i zaczynam skręcać do tyłu




związuję cienką gumką


i gotowe!


jeśli wasza grzywka nie jest jeszcze na tyle długa, żeby utrzymać się skręcona przez cały dzień, warto użyć lakieru do włosów przed i po skręcaniu.

piątek, 17 sierpnia 2012

kłos inaczej:)

W jednym z ostatnich postów pokazałam wam jak zrobić klasyczny kłos. Dzisiaj pokażę, że z kłosem można "pokombinować" :) Znalazłam w internecie fajną instrukcję, więc jeśli do tej pory twierdziłyście, że to dla was za trudne- teraz wszystko na pewno jest już jasne :)

 Do dzieła!!


Zrobiłam dwa kłosy po obu stronach głowy i związałam je cienką gumką. Jak wam się podoba?





środa, 15 sierpnia 2012

1 dzień, 1 minuta, 4 fryzury.





Chcecie bardzo szybko zmienić fryzurę i w różnych sytuacjach w ciągu dnia wyglądać inaczej?
Kiedy wiem, że będę miała ochotę na zmiany, wychodzę z domu z rozpuszczonymi włosami, ale zabieram ze sobą gumkę do włosów i kilka wsuwek. Po kilku godzinach włosy wpadające w oczy i do buzi zaczynają mi się nudzić, spinam je więc w wysoki kucyk. Po jakimś czasie nie mam co zrobić z rękami więc zaczynam zaplatać warkocz, który na końcu dla wygody owijam wokół gumki i podpinam wsuwkami. 
Jeden dzień- 4 fryzury :) I to każda zrobiona w niecałą minutę!!




poniedziałek, 13 sierpnia 2012

kłos.



Czasami atrakcyjność warkocza rośnie wprost proporcjonalnie do czasu w jakim jest wykonany. 
Tak zdecydowanie jest w tym przypadku.
Kłos wymaga dość żmudnej pracy, musimy mu też poświęcić więcej czasu niż zwykłemu warkoczowi.
Nie jest to jednak tak trudne jak mogłoby się wydawać i jeśli tylko nie zdrętwieją wam ręce, efekt jest gwarantowany! :)))


Jak to zrobić?


dzielę włosy na dwie równe części


cała sztuka polega prawie na tym samym schemacie co w przypadku zwykłego warkocza, czyli przekładaniu pasma z prawej strony na lewą i lewej na prawą


tym razem jednak przekładam cienkie pasemka z zewnątrz dwóch "głównych" pasm


cienkie pasemko z lewej strony


przekładam na prawą stronę


a pasemko z prawej...


... na lewą


i tak aż do końca włosów



:)




kwiatek wpięty na końcu doda kłosowi romantycznego wyrazu :)



piątek, 10 sierpnia 2012

z cyklu: niesforna grzywka. part 1.

Jeśli tak jak ja, raz na jakiś czas wpadacie na pomysł zapuszczenia grzywki (w moim przypadku tym razem to bardzo poważna decyzja!), polecam wam cykl "niesforna grzywka". Pokażę jak przetrwać okres, w którym grzywka nie przypomina już grzywki :)

Dzisiaj moje ulubione upięcie- klasyczny "francuz" tuż nad czołem.


tak wygląda moja grzywka




zbieram ją tuż nad czołem i zaczynam zaplatać warkocz


dobieram pasma kolejno z prawej i lewej strony


kiedy zbliżam się do okolic ucha, zmieniam kierunek warkocza


i kiedy cała grzywka jest już w warkoczu przestaję dobierać pasma i do połowy włosów zaplatam zwykły warkocz




można skończyć go w dowolnym miejscu, ja zazwyczaj upinam go niedaleko za uchem


wystarczą 2-3 wsuwki


i gotowe! :)