niedziela, 19 sierpnia 2012

co zrobić z grzywką pół minuty przed wyjściem z domu?

O ile warkoczowi musimy poświęcić więcej niż pół minuty, o tyle upinając grzywkę w sposób jaki pokażę w dzisiejszym poście z pewnością wystarczy nam jeszcze czasu na ostatni łyk kawy :) Nie jest to absolutnie nic odkrywczego, a do takiego upięcia zainspirowała mnie kilkuletnia dziewczynka, którą zobaczyłam na krakowskim rynku. Wy też w pół minuty możecie się trochę... odmłodzić :]



zbieram grzywkę ciasno nad czołem i zaczynam skręcać do tyłu




związuję cienką gumką


i gotowe!


jeśli wasza grzywka nie jest jeszcze na tyle długa, żeby utrzymać się skręcona przez cały dzień, warto użyć lakieru do włosów przed i po skręcaniu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz